starlet

Pages

  • Home
  • Contact
  • About
  • USA
  • COLLABORATION
Jeśli szukasz komfortowego, a jednocześnie modnego obuwia, które sprosta każdym warunkom, to numerem 1. będą trampki. Converse to najbardziej popularna i pożądana marka tego rodzaju obuwia. Od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Jakie modele proponują na wiosnę i lato?


Trampki na wiosnę

Trampki to kultowy i jednocześnie bardzo uniwersalny typ obuwia, który każda z nas ma w swojej szafie. Kochamy je przede wszystkim za wygodę, ale zdecydowanie nie można ująć im stylowego designu, który świetnie prezentuje się w casualowych, sportowych, a także eleganckich stylizacjach.


Buty od Converse

Converse to jedna z najbardziej pożądanych marek oferujących trampki. Modele: Chuck Taylor, All Star i One Star biją rekordy popularności już od kilku lat. Historia pierwszych fasonów sięga lat 80. Z roku na rok Converse powiększa pulę rozmaitych modeli oferujących nowe materiały, wzory oraz kolory. Jednak niezmiennie trampki w prostych sekwencjach kolorystycznych: czerń i biel, czerwień oraz granat, to hity na rynku sprzedaży. To właśnie one dodają każdej stylizacji stylu i sportowej elegancji.





Do czego nosić trampki?

Trampki możemy bez oporów założyć do każdej stylizacji. Jeśli jesteś fanką minimalizmu, to zapewne spodobają Ci się klasyczne modele, które świetnie prezentują się w stylizacjach total look oraz sportowej elegancji. Wiosną dobrze sprawdzą się do przetartych jeansów lub ulubionych boyfriendów, a latem stworzą zgrany duet ze zwiewną sukienką lub spódniczką.


Nowe technologie

Oprócz nowych wersji kolorystycznych Converse stara się sprostać wymaganiom wszystkich swoich fanów. Marka dba o to, aby przy tworzeniu swoich butów używać nowych technologii, które poprawią komfort chodzenia. W nowej kolekcji została zastosowana wkładka Lunarlon, która absorbuje wstrząsy i zapewnia oparcie łuku stopy. Nowa kolekcja jest już dostępna w sklepach. Jesteście ciekawi?

KLIK

KLIK
Hejka !! przybywam do was dzisiaj z nowym Wiosennym TAGIEM DDOB. Nie przedłużając zapraszam do czytania :)

1. Nowy rok czy rozpoczęcie wiosny lepszy na zmiany?


Jak dla mnie każdy  czas jest dobry na zmiany, wystarczy tylko chcieć i znaleźć motywację, a wszystkie plany zostaną zrealizowane. 




2. Co uważasz o stwierdzeniu "na wiosnę wszystko rodzi się na nowo" i czy wg Ciebie to stwierdzenie odnosi się tylko do przyrody?


Jak wiadomo na wiosnę cała przyroda budzi się ze zimowego snu. Widząc te wszystkie kwitnące kwiaty itd. dostajemy taką motywację, aby się ruszyć zacząć robić coś ze swoim życiem. 



3. Co, według Ciebie, jest hitem tej wiosny?

Motyw kwiatów na ubraniach, dżins i moje ukochane pastelowe kolory. 




4. Czy przeprowadzasz u siebie wiosenne porządki w szafie?


Och ! Oczywiście, że tak ! Wszystkie swetry itp. chowam głębiej, a ich miejsca zastępują letnie ubranka. 



5. Czy masz jakieś ciekawe wspomnienie, które wydarzyło się akurat w tą porę roku?

Raczej nie. Najwięcej wspomnień mam z wakacji, więc jeśli pojawi się we wakacje taki tag i  takiego typu pytanie chętnie opisze wam jakąś moją wakacyjną przygodę.



6. Z czym kojarzą Ci się wakacje? (zapachy, widoki, piosenki)

Zawsze kiedy z przyjaciółką wybieramy się na rowery to przed oczyma pojawia mi się obraz wakacji. Albo kiedy słyszę piosenkę : 






7. Jak uważasz: czy fotografia, podstawowa wiedza na jej temat jest potrzebna do prowadzenia bloga? I jakie masz zdanie na temat fotografii w blogsferze?

Moim zdaniem jeśli prowadzi się bloga ze zdjęciami to powinno się z chociaż małe podstawy fotografii, bo wtedy wiesz czy zdjęcia są takie jak powinny być i spodobają się czytelnikom.  To powinno wystarczyć by blog był perfekcyjny. Jednak częściej inspiruje mnie słowo pisane niż obrazy. Byłabym jednak małą hipokrytką, gdybym z radością stwierdziła, że nic mnie one nie obchodzą – w końcu jakaś część mojego pokój jest obklejona zdjęciami. Słowa mają jednak pewną moc – jedno zdanie, a nawet wyraz potrafi stworzyć w umyśle całą wizję – nie tylko pojawia się obraz, ale też zapach, a nawet muzyka czy nastrój.



8. Skąd czerpiesz wiosenne inspiracje?

Kiedy ktoś mnie o to pyta, zawsze załamuję ręce, bo trudno wymienić ich jedno konkretne “źródło”. One są wszędzie, wystarczy mieć oczy i uszy otwarte. Kto wie, może któraś z kolei jazda do domu autobusem dostarczy niesamowitych pomysłów?



9. Co zawsze musi znajdować się w Twojej szafie z ubraniami?


Ostatnio moim małym uzależnieniem stały się koszulki w paski, obowiązkowo kilka par dżinsów, koszula w kratę i dżinsowa kurteczka. 




10. Jakie stawiasz sobie cele na wiosnę?

Trochę poćwiczyć ( typowe ), mam jeszcze taki jeden cel na ten rok i mam nadzieję, że się spełni, ale cii... bo nie chcę zapeszać. 




11. Co myślisz o coraz popularniejszym trendzie wiosennym na spodnie typu cullote? 




Szczerze to mi się osobiście nie podobają i sama siebie w nich nie widzę. Wolę normalne dżinsy :') 



12. Jakie plany na wakacje 2016?

Jak na razie na ta chwilę nie mam planów, może jakiś spontaniczny wyjazd. 


Myślisz o tym, jak spędzić wolny dzień w San Francisco? Oto lista rzeczy, które możesz zrobić, i które na pewno sprawią, że będziesz miło wspominać ten czas a przy okazji zwiedzisz znaczną część miasta.





1. Wschód słońca nad Golden Gate

To mój niekwestionowany faworyt.Co prawda wymaga pewnej mobilizacji, ale jak nie trudno zgadnąć – warto. Najlepszy widok jest z Marin Headlands, czyli wzgórz znajdujących się na lewo od mostu jadąc na północ. Wzgórza mają kilka miejsc widokowych, najlepiej wybrać jedno z najwyższych tak, aby most, miasto i słońce były widoczne na jednej linii. W wyższej partii na ulicy jest brama, która oficjalnie jest otwierana 1h po wschodzie słońca, ale czasem bywa otwarta jeszcze przed. Trzeba więc pamiętać o tym, że przejazd dla samochodów może być zamknięty i żeby mieć najlepszy widok trzeba będzie trochę podejść pieszo. Stąd najlepiej  być na miejscu 20 min przed wschodem. O tej porze, tj. na początku września, słońce wschodzi ok 6:45 zatem warto być max. o 6:30 na miejscu.







2. Śniadanie w Nob Hill lub North Beach


Po podziwianiu cudnych widoków o wschodzie przydałoby się coś zjeść. W San Fran jest multum miejsc, z których można wybierać. Nob Hill i North Beach to dzielnice, w których jest pełno restauracyjek i śniadaniowni, które doskonale oddają klimat miasta, a samo zwiedzanie okolicy jest świetnym doświadczeniem. Pełno tam stromych ulic i domków w wiktoriańskim stylu. Jeśli zależy Wam na typowym śniadaniu San Francisco style, to jednym z bardziej popularnych miejsc jest Mama’s w North Beach przy Washington Square – 1701 Stockton Street. Trzeba jednak wiedzieć, że do otwartej od 8:00 rano śniadaniowni zawsze cieszy są gigantyczne kolejki, które formują się już na ulicy. Podejrzewam, że czas oczekiwania na zajęcie stolika to ok 30 min, ale ewidentnie zarówno turyści jak i lokalni mieszkańcy uwielbiają to miejsce i stanie w kolejce stało się częścią całego “experience”.








3. Rejs statkiem pod mostem Golden Gate i wokół Alcatraz


Po pysznym śniadanku i smacznej kawie polecam wybrać się na Pier 39 – popularny port w San Francisco, jedno z ulubionych miejsc turystów. Mnóstwo sklepików z pamiątkami, restauracje, ładne widoki na miasto a także miejsce gdzie lwy morskie gromadzą się stadami. Z Pier 39 wypływają statki, które oprowadzają turystów kilkoma szlakami wokół Zatoki. Najczęściej wybierany to SF BAY CRUISE, czyli jednogodzinny rejs pod Golden Gate i wokól Alcatraz. . Cena biletu dla dorosłych to $30.00, a dzieci, nastolatkowie i seniors zapłacą $20.00-$24.00.

Świetna przygoda szczególnie w ładną pogodę. Nie do przegapienia!







4. Herbata / Lunch w Samovar Tea w Yerba Buena Gardens

To cudne miejsce na mapie San Francisco odkryłam niedawno. Jest nieco ukryte, choć w samym sercu downtown, pomiędzy Mission i Howard a także 3th i 4th Street. Zaparkować najlepiej w parkingu garażowym przy 5th and Mission, gdzie godzina w czasie szczytu kosztuje $3.50.

Po wejściu po schodach do Yerba Buena Gardens wyłania nam się przepiękny widok na centrum miasta, a podziwiać go najlepiej ze stolika herbaciarni Samovar, w której można zamówić nie tylko różne rodzaje pysznych herbat ale także smaczne przekąski na lunch. Relaks murowany!







Po drodze do Yerba Buena znajduje się diner w typowo amerykańskim stylu o nazwie Mels Drive In. Warto zajrzeć choćby dla posmakowania typowego amerykańskiego klimatu.







5. Chillout w Dolores Park


Dolores Park w dzielnicy Mission to następny obowiązkowy punkt wycieczki i doskonały sposób na wypoczynek. Jest to park na górce, z czubka której widać rewelacyjną panoramę miasta. Warto wziąć ze sobą koc, herbatniki na przekąskę, sok lub coś z procentem i trudno o przyjemniejsze popołudnie!








I jak Wam podoba się taka koncepcja na spędzenie dnia w San Francisco? Mi – okrutnie. Zdecydowanie jest to sposób na poznanie miasta w pigułce, zaczerpnięcie klimatu a nawet przez chwilę poczucie się jak lokalers!

Chyba absolutnym obowiązkiem podczas nawet chwilowego pobytu w LA jest zobaczenie znaku Hollywood. Gdyby ktoś miał mało czasu i musiał wybierać pomiędzy ulicą Hollywood Blvd a podjazdem pod Hollywood Sign, to zdecydowanie polecałabym to drugie.


Pod sam znak Hollywood nie da się dostać. Można wybrać się ZA znak i wtedy jest się najbliżej. Ale to jakoś nie fascynuje...
Po drodze jadąc przez wzgórze ponownie widzimy piękną scenerię i ładne domy na zboczach. Na pewno jest coś ekscytującego w posiadaniu domu w okolicy lub z widokiem na znak, ale czy ja bym tam chciała mieć swój dom? Na pewno nie przy samej turystycznej trasie. Uliczki są wąskie, cały rok na okrągło turyści, a ci kombinują, szukają wyższego kamienia lub wjeżdżają na posesje by zawrócić. Co chwila słychać trąbienie na ulicy, gdy tylko ktoś się zatrzyma lub zwolni. Na pewno to okoliczni mieszkańcy, których irytuje zwolniony ruch. Tylko czego innego spodziewali się kupując dom w takiej okolicy?
Oczywiście wszystko poza tym jest istnie bajeczne.





Tak się buduje domy w Ameryce ;)



Universal Studios to bardziej park rozrywki niż rzeczywiste studia filmowe. Jest tam dużo zjeżdżalni i specjalnie zaplanowanych pokazów. Więc jeśli chcesz obejrzeć hollywoodzkie studia od środka to Warner Bros wydaje się lepszym rozwiązaniem. 
Oba miejsca są w niedalekiej odległości od siebie, na skraju dzielnicy Burbank. Burbank jest uważana za dzielnicę filmową. Są tam studia filmowe i telewizyjne oraz główne siedziby, bądź ważne oddziały największych amerykańskich przedsiębiorstw medialnych, m.in. The Walt Disney Company, NBC Universal, Warner Bros., Warner Music Group, Cartoon Network oraz telewizji PBS.


Aby zwiedzić Warner Bros trzeba wykupić wycieczkę z przewodnikiem. Cena wycieczki to $54, czas trwania ok 2:15h. Odbywają się w grupach ok 10 osobowych. Przewodnik obwozi specjalnym autem po okolicy i opowiada o ciekawszych miejscach, w których były kręcone znane filmy lub seriale. Przed startem ogląda się skrót produkcji po czym wszyscy są pytani o swoje ulubione, na które przewodnik zwróci uwagę w czasie wycieczki.



Część z tych produkcji jest głównie popularna w USA, ale wiele z nich to wielkie hity znane na całym świecie takie jak: Przyjaciele, Harry Potter, Władca Pierścieni, Maska, Scooby Doo, Batman, Seks w Wielkim Mieście, Kac Vegas, Wielki Gatsby, Matrix, ukochana Pełna Chata i słynna od kilku lat – Teoria Wielkiego Podrywu (Big Bang Theory). Królika Bugsa nikomu nie trzeba przedstawiać. Obecnie w jednym ze studiów Warner Bros nagrywany jest też talk show fenomenalnej Ellen DeGeneres .
Wszystkie budynki na ulicach to oczywiście scenografie i atrapy. Większość z nich ma tylko wykończony front i część wejścia. Niektóre są rozbudowane o kilka pokoi w środku. Ale i tak nigdy nie ma pięter i nie mają wykończonych sufitów. Te same scenografie często biorą udział w wielu produkcjach. Wystarczy, że inaczej się je oświetli, nagra spod innego kąta lub ostatecznie przemaluje. Większość z tych jest używane w ostatnich produkcjach, dlatego jeśli ktoś wybierze się na przejazd po studiach np. po 2 latach to prawdopodobnie zobaczy wiele nowych miejsc. Teraz najwięcej scenografii jest wykorzystywana w Doktor Hart (Hart of Dixie)



Dosyć ważne jest którego dnia wybiera się wycieczkę. W tygodniu jest duża szansa na trafienie za kulisy jakiejś produkcji kręconej na ulicach, za to trudniej dostać się do studiów w halach bo nie można wchodzić w czasie nagrań. Najlepiej jest wybrać się w weekend, więc prawdopodobnie uzyska się wejścia do m.in. studia Ellen i Big Bang Theory.



Scooby Doo :))




Ulice Nowego Jorku, gdyby ktoś sobie życzył.



W WB znajduje się też muzeum kostiumów.


Przyjaciele


Harry Potter


Plotkara



Tutaj upadł Jim Carrey w Masce.


Tu odbywał się romantyczny pocałunek w Supermenie.


Post bardzo długi i mam nadzieję, że się podoba. Zostawcie swoje opinie i linki do swoich blogów w komentarzach.( w wolnym czasie zajrzę ) 

SEE YOU SOON !!! 


Hej ! Witam was w nowym poście, który bardzo się różni od reszty. Postanowiłam zrobić taką jakby serię, w której będę opisywać ciekawe miejsca w Stanach.
 Nie przedłużając dzisiaj publikuję wpis na temat Long Beach i Rodeo Drive.




Long Beach to słynna część Los Angeles – leży nad samym wybrzeżem, ma własne centrum, wieżowce i ogromną plażę, tak więc spokojnie Long Beach daje się poczuć jako oddzielne miasto. Pogoda tam zwykle również dopisuje i bywa cieplejsza niż w położonej nieco na północ Santa Monice. Główną atrakcją Long Beach jest Queen Mary – legendarny statek słynący m.in. z tego, że w jednym ze swoich rejsów przewiozła ponad 16 000 osób, co wciąż pozostaje rekordem świata.





Dalej znajduje się samiutka plaża – ta sama, na której częściowo kręcono Słoneczny Patrol.



Rodeo Drive – słynna ulica w Beverly Hills, na której znajdują się luksusowe butiki, restauracje i hotele. To właśnie tam często urzędują gwiazdy i politycy. Na Rodeo Drive do niektórych sklepów wchodzi się tylko na zaproszenie lub na umówioną godzinę, nie można tak po prostu wejść z ulicy. W niektórych z nich ochroniarz specjalnie otwiera drzwi, wpuszczał kilka osób i zamyka drzwi na klucz. Jak dla mnie to słaba polityka, by aż tak selekcjonować Klientów. Rozumiem raz na jakiś czas, gdy akurat przyjeżdża Beyonce albo Lopez, ale żeby codziennie tylko na specjalne umówienie? Generalnie ta najbardziej atrakcyjna część Rodeo Drive jest bardzo krótka, ma niecałe 500m. Pewnie jest krótsza niż Nowy Świat w Warszawie. I właściwie można powiedzieć, że to wiele krzyku o nic, ale fajnie jest tamtędy się przejść i poczuć panujący tam klimat. Rodeo Drive funkcjonuje po prostu jako czyste, ładne miejsce na spacer, obiad lub – wyjątkowy zakup.




Jeśli chodzi o restauracje, to można by się spodziewać gorszych cen. Ceny za danie lunchowe to ok $15 – $40. Z pewnością umożliwia to wielu turystom wyczekiwanie w restauracjach na celebrytów. Następnie można się przejechać Beverly Drive, Coldwater Canyon i Mulholland Drive w stronę znaku Hollywood. Bardzo przyjemna podróż przez wzgórza z ładnymi widokami i pięknymi domami po drodze, znaczna część jest mocno schowana za murami i żywopłotami. W każdym razie warto się przejechać dla fajnych punktów widokowych. Mulholland Drive słynie z bogatych rezydencji i przepięknych widoków.






W kolejnym wpisie możecie spodziewać się zdjęć znaku Hollywood oraz z kolejnej części Mulholland Drive! I oczywiście czekam na wasze propozycje :) 
Ps. Posty powinny pojawiać się dwa razy w tygodniu, ale jeszcze nie wiem jak pozwoli mi na to szkoła. 
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Witam na moim blogu !

Witam na moim blogu !
Jestem normalną nastolatką, która żyje we własnym świecie i ma marzenia. Kocham muzykę, podróże i modę. Interesuję się też fotografią i ogólnie przeróżnymi poradami , które pomagają polepszyć nasze zdrowie i wygląd. Dlatego też najczęściej tego typu posty znajdziecie u mnie na blogu. Jestem pozytywną osobą i staram się być uśmiechnięta :)

Facebook

Instagram

Categories

  • Inne
  • Jedzenie
  • Paznokcie
  • Prezenty
  • Tagi
  • Trendy
  • USA
  • Włosy

Blog Archive

  • ►  2017 (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ▼  2016 (32)
    • ►  listopada (2)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (4)
    • ▼  maja (5)
      • Trampki od Converse, czyli wygoda i styl w jedynym
      • Wiosenny TAG DDOB
      • 5 RZECZY DO ZROBIENIA W JEDEN DZIEŃ W SAN FRANCISCO
      • Co warto zobaczyć w Los Angeles ? cz.2
      • Co warto zobaczyć w Los Angeles ? cz.1
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (6)
  • ►  2015 (8)
    • ►  grudnia (8)

Bloglovin

Follow my blog with Bloglovin

DDOB

DDOB

zBlogowani

zBLOGowani.pl

Translate

Followers

Copyright © 2016 starlet. Created By OddThemes & Distributed By Free Blogger Templates